Na liście rzeczy niedozwolonych podczas trwania Igrzysk Olimpijskich w Londynie znalazł się zapis, oznajmiający o zakazie tworzenia własnych punktów dostępu do sieci bezprzewodowej na olimpijskich obiektach. Osoby próbujące złamać ten przepis będą zatrzymywane przez funkcjonariuszy, monitorujących sieci WiFi.
Jeśli ktoś wybiera się na Olimpiadę do Londynu, nie oznacza to wcale, że musi zrezygnować z brania ze sobą na stadion swojego smartfonu – urządzenia te nie znajdują się na liście sprzętów zakazanych. Warto jednak pamiętać, by nie uruchamiać własnych punktów dostępu do Internetu.
Skąd ten niedorzeczny pomysł? Według Komitetu Organizacyjnego Igrzysk Olimpijskich w Londynie 2012 (LOCOG), zakaz ten ma zapewnić dobrą jakość sygnału na stadionach i halach. Innego zdania jest serwis GigaOM, który podaje, że zakaz ten związany jest bezpośrednio z umową, jaką podpisał LOCOG z firmą telekomunikacyjną BT Group. Wedle tej umowy brytyjski usługodawca ma bowiem uruchomić w Londynie aż 1500 własnych punktów hotspot, z czego każdy z nich ma być punktem płatnym. Najniższy koszt korzystania z Internetu bezprzewodowego (pakiet 90 minut) wynosić będzie 5.99 funta, zaś najwyższy (5-dniowy) 26.99 funta.
341f31d.png)