Microsoft stara się o patent dla nowego systemu kontroli rodzicielskiej

Microsoft stara się o patent dla nowego systemu kontroli rodzicielskiej

Autor: Amadeusz Labuda

Opublikowano: 2/20/2017, 11:00 AM

Liczba odsłon: 1714

Rodzice zawsze starają się zadbać o bezpieczeństwo swoich dzieci, nie inaczej jest w cyberprzestrzeni. Czasy idą jednak do przodu, przez co staje się to coraz trudniejsze. Microsoft postanowił wyjść naprzeciw oczekiwaniom, usprawniając metody kontroli rodzicielskiej, ale czy nie okażą się one zbyt inwazyjne?

Jeszcze kilka lat temu nadzór dziecka korzystającego z Sieci był stosunkowo prosty; wystarczyło zerknąć od czasu do czasu na ekran, co też nasza pociecha robi. Były to czasy, kiedy urządzeń komputerowych było zdecydowanie mniej, zaś miejsce PC było w salonie (oczywiście zakładając, że dziecko nie było jedynym z niego korzystającym). Zmieniło się to jednak wraz z rewolucją technologiczną na przestrzeni ostatnich kilku lat, najpierw wskutek rozprzestrzenienia się laptopów, później zaś smartfonów. Jedynym rozwiązaniem umożliwiającym kontrolę rodzicielską zaczęły stawać się aplikacje, często o bardzo niskiej skuteczności. Niestety, mechanizmy wbudowane w systemy operacyjne również nie zapewniały należytej ochrony, wobec czego gigant z Redmond podjął kroki w celu stworzenia najskuteczniejszego dotychczas sytemu nadzoru rodzicielskiego. Stara się on właśnie o uzyskanie patentu na „Real-Time Parental Monitoring”, czyli narzędzia mającego monitorować działania dzieci w cyberprzestrzeni. Jedną z jego funkcji ma być dokładne prześledzenie tego, jak dziecko komunikuje się z innymi. Administrator systemu będzie miał dokładny wgląd w jego konwersacje, wliczając w to treść rozmowy, dane adresata, a nawet typ zawartości. Cały ten system ma mieć funkcję automatycznego informowania rodziców w momencie, kiedy nałożone restrykcje zawartości zostaną przekroczone, ponadto ma zapisywać przechwycone wiadomości oraz udostępniać je im w czasie rzeczywistym.

Real-Time Parental Monitoring

Zastosowanie takiego systemu z pewnością pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo najmłodszych użytkowników w Sieci, jest jednak jedno ale. Wszystko wskazuje na to, iż będzie możliwe jego wykorzystanie do szpiegowania zwykłych użytkowników, na przykład w miejscu pracy. Miejmy nadzieją, że Microsoft w jakiś sposób wybrnie z tego, dzięki czemu nie będziemy musieli obawiać się ciągłego bycia inwigilowanym.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia