Urządzenia linii Surface mają jedną cechę, która z jednej strony może być traktowana jako wada, lecz z drugiej jest cechą charakterystyczną dla tej rodziny. Chodzi o dosyć szerokie ramki wokół ekranu. Producenci dążą teraz do minimalizowania tych ramek nie tylko w smartfonach, ale również w tabletach i komputerach. W przypadku tabletów, takich jak Surface Pro, można usprawiedliwiać obecność ramek kwestią ergonomii. Duże ramki pozwalają wygodnie trzymać tablet w dłoni, bez wykonywania niechcianych gestów na ekranie dotykowym.
Osiągnięcie minimalnych ramek to mocno rozwijający się trend i Microsoft już pracuje nad technologiami, które umożliwią wprowadzenie takich rozwiązań w urządzeniach różnego typu. O tym właśnie traktuje opublikowany właśnie patent Microsoftu. Jego głównym założeniem jest minimalizacja rozmiarów urządzenia bez jednoczesnego zmniejszania rozmiarów samego ekranu. To, co w dosyć niezrozumiałym żargonie opisuje patent, sprowadza się do doprowadzenia aktywnej części ekranu do samej granicy urządzenia. Pełny zapis patentu można znaleźć na stronie Urzędu Patentowego.
W tabletach szerokość ramek została zminimalizowana po raz kolejny w najnowszym iPadzie Pro. Czyżby Microsoft poszedł o krok dalej, zapewniając w Surface Pro 7 (?) absolutny brak ramek? Tego się na razie nie dowiemy i najpewniej jest to za daleko posunięta spekulacja. Tak czy inaczej nowe urządzenia z linii Surface, które zobaczymy w tym roku, pod względem konstrukcyjnym powinny się znacznie różnić od dotychczasowych modeli. Wszystkiego dowiemy się w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
341f31d.png)