Surface Duo to oficjalny, choć naprawdę niestandardowy, powrót Microsoftu do gry na rynku smartfonów. Oznacza to, że gigant musi teraz skupić się na kilku kwestiach, które do tej pory nie stanowiły dla niego priorytetu. Jedną z nich jest oczywiście wydajność baterii. Nie jest tak, że w komputerach nie jest to istotne, czego dowodem jest najnowszy Surface X z procesorem ARM. Jest to jednak przede wszystkim kluczowa cecha urządzenia, które non stop trzymamy w kieszeni i z którego korzystamy najczęściej, czyli telefonu.
O tym, jak radzi sobie w tej kwestii Surface Duo, dowiemy się dopiero za kilka miesięcy, kiedy urządzenie trafi na rynek. Jego wymiary stawiają jednak pod znakiem zapytania pojemność baterii, która musi być niezwykle smukła, by zmieścić się w obudowie o grubości 4,8 mm. Microsoft opublikował właśnie nowy patent, który wcale nie musi być związany bezpośrednio z Surface Duo, ale przedstawia rozwiązanie, które w przyszłości gigant może wykorzystać w swoich mobilnych urządzeniach (w tym również w komputerach).
Patent ten opisuje bardzo szczegółowy wskaźnik baterii, który pokazuje nie tylko orientacyjny, pozostały czas pracy, ale również czas pracy w różnych scenariuszach użytkowania. Całkiem powszechna i znajoma jest sytuacja, w której mamy, powiedzmy, 60% baterii w danym momencie, system sugeruje, że wystarczy to jeszcze na kilka godzin pracy, po czym, gdy uruchomimy wybraną aplikację, to czas ten znacząco się kurczy.
Wynika to z tego, że system jest w stanie oszacować pozostały czas, bazując na chwilowym zużyciu. Nowe, opatentowane rozwiązanie wskaźnika da nam lepszy wgląd w naszą sytuację. Będziemy wiedzieli, że jeśli uruchomimy jeszcze jedną aplikację, włączymy streaming wideo albo streaming muzyki, to możemy liczyć na taki, a nie inny czas pracy.
341f31d.png)