Microsoft jest za drogi dla CERN, więc organizacja szuka alternatyw open-source

Microsoft jest za drogi dla CERN, więc organizacja szuka alternatyw open-source

Autor: Wojciech Błachno

Opublikowano: 6/13/2019, 12:00 PM

Liczba odsłon: 1590

Wielki Zderzacz Hadronów, który mieści się w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN pod Genewą, kojarzy się z wielkim przedsięwzięciem o ogromnej skali, mającym wielkie znaczenie w historii ludzkości i nauki. Jest to oczywiście stuprocentowa prawda. Jednak nawet inicjatywy o tak ogromnym znaczeniu mają swoje budżety, które nie są rzecz jasna z gumy. No i okazało się, że ten budżet nie wytrzyma kosztów, jakie generuje jego współpraca z Microsoftem. Dlatego też CERN planuje przejść na rozwiązania open-source.

Reklama

Rozwiązania te poszukiwane są w ramach projektu Microsoft Alternatives (MAlt). Powstał on rok temu, gdy amerykański gigant postanowił zmienić sposób ustalania cen dla CERN z akademickiego na bardziej korporacyjny. To spowodowało dziesięciokrotne zwiększenie kosztów, co w dłuższej perspektywie jest całkowicie nieopłacalne.

LHC Cern

Projekt ten ma kilka zasadniczych celów: oprogramowanie powinno być uniwersalne i dostosowane do każdego z pracowników CERN, nie może być zablokowane przez producenta, musi pasować do wielu scenariuszy wykorzystania, a organizacja ma mieć pełną kontrolę nad danymi.

Instytut wynegocjował z gigantem 10-letni okres przejściowy, który da mu niezbędny czas na znalezienie alternatywy. Przedstawiciel CERN odpowiedzialny za infrastrukturę informatyczną organizacji zauważył, że problem ten dotyczy również wielu innych jednostek badawczych. Wiele z ich nie dysponuje tak dużymi środkami finansowymi, jak CERN, dlatego też inicjatywa MAlt ma na celu znalezienie najbardziej opłacalnej i uniwersalnej alternatywy.

No i teraz wypadałoby zapytać, dlaczego Microsoft nie wspiera tak ważnej organizacji, która ma tak ogromny wpływ na rozwój nauki? Odpowiedź jest prosta - gigant z Redmond jest firmą prywatną i jego celem nadrzędnym jest zarobek. Bez tego gigant nie byłby gigantem. Decyzja o zmianie statusu CERN i zwiększenie wysokości cen musiały być odpowiednio uargumentowane. Zresztą Microsoft od dłuższego czasu mocno inwestuje w open-source, więc może mieć to drugorzędny i nieoficjalny cel - czyli stymulację tej gałęzi rynku oprogramowania.