Microsoft chce podsłuchiwać nasze rozmowy

Microsoft chce podsłuchiwać nasze rozmowy

Autor: Wojciech Błachno

Opublikowano: 9/17/2018, 12:06 PM

Liczba odsłon: 1355

Kiedyś, w czasach przed erą smartfonów, gdy nasz telefon dzwonił to jedyna informacja jaką otrzymaliśmy to numer telefonu dzwoniącego, lub nazwa kontaktu do którego dany numer przypisaliśmy. To przez wiele lat całkowicie wystarczyło. Jednak dzisiaj są zupełnie inne czasy. Smartfony sprawiły, że wielu rzeczy nie musimy już robić samodzielnie, bo urządzenie zrobi to za nas.

Microsoft chce nam to jeszcze bardziej ułatwić. Opublikowany właśnie nowy patent giganta, opisuje technologię, która ma usprawnić identyfikację naszego rozmówcy, jak również dostarczyć wszystkie informacje, jakie mogą być nam potrzebne podczas rozmowy. Wszystko dzięki analizowaniu kontekstu rozmowy, opartemu o sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe. System, przeprowadzając transkrypcję rozmowy, będzie na bieżąco dostarczać potrzebne nam informacje. Jak to będzie wyglądać w rzeczywistości? Przedstawmy to na praktycznym przykładzie:

Imię i nazwisko dzwoniącego to za mało

Gdy dzwoni do nas telefon, system na podstawie szeregu informacji zebranych do tej pory, będzie w stanie nie tylko poinformować nas o tym, kto dzwoni, ale też w jakim celu. Czy w rodzinnej sprawie dzwoni nasza żona, czy może jest to współpracownik, który chce przełożyć termin spotkania. System automatycznie rozpozna rozmówcę i kontekst, wyświetlając wszystkie informacje potrzebne do sprawnego przeprowadzenia konwersacji. Na przykład - wspomniana już żona dzwoni do nas w sprawie odbioru dzieci ze szkoły, o czym poinformowała nas w porannym mailu, podając konkretną godzinę. Zanim jeszcze odbierzmy telefon, na ekranie naszego komputera i telefonu pojawi się wspomniany e-mail. Natomiast gdy będzie to wspomniany współpracownik, system wyświetli nam potrzebne informacje z kalendarza, dotyczące spotkania i potencjalnie wolne terminy.

Microsoft będzie aktywnym uczestnikiem rozmowy

Ale to nie wszystko. Po odebraniu rozmowy system w dalszym ciągu będzie działać, podając nam na bieżąco wszystkie potrzebne informacje. Gdy wspomniana żona poda nam przez telefon adres z którego mamy odebrać dzieci, system automatycznie go wykryje, podając najlepszą trasę z naszej obecnej lokalizacji. Jeśli żona dodatkowo poprosi o zrobienie zakupów po drodze, system poda nam adresy najbliższych sklepów.

Brzmi jak sci-fi i zasadniczo to jest fantastyka naukowa. Nie ma wątpliwości, że już teraz technologia pozwala na takie rozwiązania. Implementacja tego w praktyce to inna sprawa. Microsoft, by operować tak wrażliwymi danymi, musiałby posiadać w ofercie urządzenie mobilne, nad którym ma on całkowitą kontrolę. Patent nie odnosi się bezpośrednio do Surface Phone i należy to traktować jako rozwiązanie wielo-platformowe. Jednak gdy Microsoft, po tak długiej przerwie, wprowadzi do oferty kolejnego smartfona, to droga do praktycznego wprowadzenia takich rozwiązań będzie otwarta.

Windows 10 Ustawienia prywatności

Czy to nie idzie o krok za daleko?

Kontrowersyjna jest tutaj na pewno kwestia prywatności. Transkrypcja rozmowy głosowej w czasie rzeczywistym i wyciągnie z niej konkretnych informacji, może być traktowane w kategoriach daleko posuniętej inwigilacji. Faktem jest, że ilość informacji, jakie przekazujemy dostawcom usług już teraz, jest zatrważająca. Jednak Microsoft musi zadbać, by poczucie wygody i prywatności jego użytkowników trwały w bezpiecznej równowadze. Dlatego też, jeśli w przyszłości udostępni wspomniane rozwiązania, to użytkownicy powinni mieć możliwość w prosty sposób z nich zrezygnować.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia