Coraz częstsze staje się ostatnimi czasy wykorzystanie czatbotów przez najrozmaitsze firmy i instytucje. Pozwala im to zaoszczędzić pieniądze, poprzez zredukowanie ilości osób koniecznych do obsługi klienta. Boty tego typu rozwinięte są już w takim stopniu, że dochodzi nawet do tak kuriozalnych sytuacji, iż nie mamy nawet pewności czy rozmawiamy z człowiekiem czy też maszyną. Oczywiście skandale z tą technologią pojawiają się jeden po drugim – wystarczy przypomnieć sobie rasistowskie zachowania jednego z najbardziej zaawansowanych wówczas czatbotów (Tay). Nie zmienia to jednak faktu, że prace nad nimi trwają w najlepsze, zaś uczestniczy w nich również Microsoft jak i jego klienci. Właśnie przez wzgląd na nich Microsoft Teams będzie teraz w pełni wspierał narzędzie Botkit, umożliwiające tworzenie botów, aplikacji oraz niestandardowych integracji z największymi platformami służącymi do rozmów tekstowych.
Ze środowiska Botkit korzysta obecnie całkiem liczna grupa twórców, czego dowodzi liczba stworzonych dzięki niemu botów – według szacunków jest ich obecnie aż 10 tysięcy. Jego integracja z Teams umożliwi między innymi częściową automatyzację wymiany informacji na czacie, ponadto ogólne wykorzystanie botów w aplikacji Giganta z Redmond znacząco wzrośnie - niezależnie od ich dokładnego działania. Co istotne, wdrożenie tego typu rozwiązań do platformy Microsoftu jest stosunkowo proste, nie jest tu wymagana specjalistyczna wiedza (oczywiście nie dotyczy to samego stworzenia bota). Przy okazji wprowadzenia integracji, zapowiedziano iż niebawem Microsoft Teams obsługiwać będzie Adobe Creative Cloud, Document Cloud oraz Experience Cloud.
Wygląda na to, że automatyzacja coraz częściej dotyka wymiany informacji, w tym również poprzez bodaj najprostszą tego formę – rozmowę. Przejęcie obowiązków ludzi przez czatboty ma swoje dobre strony, bowiem eliminuje między innymi ryzyko, że obsługiwać nas będzie konsultant który wstał lewą nogą. Oczywiście są też wady – na obecnym poziomie rozwoju, twory tego typu nie są jeszcze zdolne do pełnego analizowania rozmowy ludzkim okiem. Niemniej, w komunikatorze biznesowym jakim jest Microsoft Teams powinny sprawdzić się świetnie, przynajmniej do szybkiej wymiany informacji wewnątrz struktur firmy. Jak sytuacja będzie wyglądała po zastosowaniu bardziej skomplikowanych algorytmów SI dowiemy się dopiero z biegiem czasu.
341f31d.png)