Choć większość z nas używa na co dzień kilkunastu różnych aplikacji, niektórzy potrzebują ich znacznie więcej. Możemy sobie też wyobrazić użytkowników, którzy z sobie znanych powodów przechowują dokumenty i inne pliki w folderach menu Start. System operacyjny powinien być przygotowany na taki scenariusz, jednak co w przypadku, gdy liczba elementów przekroczy zakładany pułap? Przekonajmy się!
Niecodzienny test przeprowadził Brad Sams z portalu Petri.com. Wykazał on, że po umieszczeniu w menu Start ponad 512 elementów jego działanie może ulec awarii. Ze względów bezpieczeństwa do testu użyto maszyny wirtualnej z zainstalowanym Windows 10. By przekonać się, jak zareaguje menu Start po przekroczeniu maksymalnej ilości elementów, nie potrzebna jest specjalistyczna wiedza. Wystarczy skopiować katalog z ponad 500 plikami dowolnego typu i umieścić go w folderze %appdata%\Microsoft\Windows\Start Menu. Nie muszą to być całe pliki - wystarczy skopiować jeden i utworzyć ponad 500 skrótów.
Po wykonaniu tej niezwykłej operacji możemy uruchomić menu Start, by zobaczyć, co się stanie. Jak zaznacza Sams, rezultaty mogą być różne. Przykładowo po kliknięciu przycisku Start menu otwiera się dopiero po 15 sekundach, natomiast kliknięcie 'Wszystkich aplikacji' może spowodować całkowite wysypanie się menu. Czasem menu Start nie uruchomi się w ogóle, nawet po wielokrotnym jego wywołaniu. Należy wówczas ponownie uruchomić komputer. Ponadto niektóre elementy, choć fizycznie znajdują się w swoich katalogach, pozostają w menu Start niewidoczne. Dotyczy to nie tylko skopiowanych plików, ale i skrótów do aplikacji Win32.
Cóż nam po tej wiedzy? Warto podkreślić, że błąd występuje we wszystkich aktualnych kopiach Windows 10. Nawet jeśli potencjalne wykorzystanie go przez hakerów wydaje się mało prawdopodobne, może utrudnić życie niewielkiej grupie użytkowników. Dobra wiadomość jest taka, że Microsoft jest świadomy problemu i pracuje nad odpowiednią poprawką.
341f31d.png)