Koniec śmietnika w Bing. Nie dodasz już anonimowo URL do zaindeksowania

Koniec śmietnika w Bing. Nie dodasz już anonimowo URL do zaindeksowania

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 9/18/2018, 10:19 PM

Liczba odsłon: 901

Przez pewien czas Bing i Google pozwalały każdemu anonimowo dodawać adresy URL do zaindeksowania w silniku wyszukiwania w nadziei, że użytkownicy ci przyczynią się do poprawy indeksowania. Cóż, okazało się to głupim pomysłem. Po tym, jak Google "musiał porzucić" swoją funkcję publicznego dodawania kilka miesięcy temu, Bing poszedł jego śladem, powołując się na problemy z jakością i zaufaniem.

Powiedzieć "żegnaj" często nie jest łatwo, ale tym razem Microsoft wydaje się być w nastroju "Goodbye, sweet prince". Mówiąc wprost, pozbycie się anonimowych kontrybucji z Bing to jak wyrzucenie sprawiających kłopoty gości z imprezy. Nie znaczy to jednak, że zamieszczanie URL-ów stanie się dla użytkowników niedostępne. Różnica dotyczy tylko logowania. Webmasterzy nadal będą mogli logować się i używać funkcji Submit URL w Bing Webmaster Tools. Co więcej, logowanie jest teraz jeszcze łatwiejsze, ponieważ narzędzie wspiera nie tylko konta Microsoft, ale też konta Google i Facebook.

Co się zatem stało, że Microsoft zrezygnował z istniejącej opcji?

Otrzymywane URL-e były jak dotąd zbyt niskiej jakości, by można było im ufać, a webmasterzy preferowali posiadanie większych praw własności do URL-ów dla swoich stron.

Webmasterzy mogą teraz po prostu zalogować się, dodać i zweryfikować swoje strony. Jeśli jednak nie chcą używać API Bing Webmaster Tools, mogą wygenerować klucz API poprzez Bing Webmaster Tools i podążać za wskazówkami opublikowanymi przez Microsoft.