"Jak wykazały nasze wewnętrzne badania, głównym tego powodem jest... Linux. Ludzie chcieliby płacić trzysta, czterysta dolarów, ale nie wiedzą, co otrzymają zanim nie otworzą pudełka. Bawią się Linuksem i zaczynają zdawać sobie sprawę z tego, że to nie jest to, do czego są przyzwyczajeni. Ludzie nie chcą spędzać czasu, żeby się go uczyć i dlatego wracają do sklepu, by zwrócić produkt." - powiedział Andy Tung. Prawdopodobnie z tego samego powodu na początku bieżącego roku sieć supermarketów Wal-Mart zrezygnowała ze sprzedaży tanich komputerów z preinstalowanym Linuksem.
Okazuje się, że klienci szukający cięcia kosztów, decydują się początkowo na tańsze rozwiązanie (Linux), a następnie orientują się, że system nie spełnia ich oczekiwań i zmuszeni są go zwrócić.