Google: Użytkownicy nie powinni liczyć na prywatność

Google: Użytkownicy nie powinni liczyć na prywatność

Autor: Łukasz Klimkiewicz

Opublikowano: 9/16/2013, 1:29 PM

Liczba odsłon: 2061

Kampania Don't Get Scroogled znów się rozkręca. Tym razem oliwy do ognia dolało samo Google, twierdząc, że użytkownicy muszą liczyć się z tym, iż każda ich wiadomość pocztowa jest analizowana. Microsoft o naruszenie ludzkiej prywatności oskarża też Google Street View.

Przypomnijmy, że kampania Don't Get Scroogled została rozpoczęta przez Microsoft w celu pokazania użytkownikom, że praktyki firmy z Mountain View nie są w porządku. Microsoft podaje, że wszystkie zapytania wpisywane w wyszukiwarkę i każda wysłana wiadomość e-mail jest analizowana pod kątem słów kluczowych, a następnie do tego dopasowywane są reklamy. Być może niektórym użytkownikom podoba się, że zamiast otrzymywać losowe oferty reklamowe dostają takie, które są zbliżone do ich zainteresowań, ale większości na pewno nie podoba się to, że firma sprawdza co piszą.

Podamy prosty przykład. Wysyłając list do rektora wyższej uczelni nie możemy być pewni, że zostanie on dostarczony do jego rąk własnych. Najbardziej prawdopodobna jest sytuacja, w której list otwiera i czyta pracownik jego sekretariatu, a następnie ewentualnie przekazuje go dalej do rektora. Podobnie jest w przypadku poczty elektronicznej. Wysłanie listu, tradycyjnego czy elektronicznego to pewien proces, do którego ma dostęp ktoś kto zarządza usługą pocztową. Tym samym dochodzimy do wniosku, że użytkownik nie może liczyć na pełną prywatność - czytamy w oświadczeniu Google. Firma jawnie stwierdza, że jeśli poczta przechodzi przez ich serwery, to ma pełne prawo do sprawdzenia jej zawartości.

Microsoft oczywiście szybko zareagował na tę wypowiedź kolejny raz twierdząc, że praktyki Google nie są fair wobec ich użytkowników. Korporacja z Redmond poszła też nieco dalej, w kierunku Google Street View, których system oprócz robienia zdjęć ulic i domów miałyby łamać kody domowych sieci WiFi i zbierać dane na temat mieszkańców. Takie działanie według Microsoftu łamie prawo federalne Stanów Zjednoczonych.

Aby dodać charakteru sprawie Microsoft przedstawia wypowiedzi znanych publicystów. Google przekroczyło pewną granicę i jest winne przeprosiny wszystkim swoim użytkownikom - mówi Ira Kalb z Business Insider. Działania Google są przerażające, to musi się skończyć - stwierdza Molly Wood z CNET.