Rywalizacja między Office Web Apps a Google Docs trwa w najlepsze. Teraz głos w sprawie zabrali pracownicy jednej z dużych firm, w której rzekomo nakazuje się pracownikom korzystać z narzędzi biurowych Google.
Kilka tygodni temu Microsoft chwalił się, że internetowy pakiet biurowy Office Web Apps otrzymał kilka nowych funkcji oraz usprawniona została praca grupa w czasie rzeczywistym. Firma zapowiedziała przy tym, że w ciągu najbliższych tygodni pakiet doczeka się kolejnych zmian. Kilka dni później internetowymi narzędziami biurowymi poważniej zainteresowało się Google, zapowiadając, że w niedługim czasie wyda lepsze tego rodzaju narzędzie o nazwie QuickOffice i będzie rozwijać obecne Google Docs.
Do sprawy wtrącili się pracownicy jednego z największych na świecie wydawnictw edukacyjnych Pearson. Dyrektor działu nowoczesnych technologii Graham Calder powiedział, że w wydawnictwie pozwala się pracownikom samym wybrać, z którym pakietem biurowym chcą pracować - Office Web Apps czy Google Docs. Calder podaje, że w Pearson 33 tys. pracowników na około 40 tys. zatrudnionych zdecydowało się na pakiet należący do Google. Brzmi uczciwie, ale wypowiedź jednego z pracowników firmy stawia sprawę w innym świetle. Cytowany przez serwis V3, chcący zachować anonimowość pracownik twierdzi, że ludzie w firmie są bardziej przekonani do pakietu Microsoftu, szczególnie ci zatrudnieni w Stanach Zjednoczonych. Nikt nie daje nam wyboru, pakiet Google Docs jest odgórnie narzucony, a w firmie powszechnie wiadomo, że mało kto chce z niego korzystać. W artykule można znaleźć też komentarz innego anonimowego pracownika wydawnictwa, twierdzącego, że Google Docs to świetne narzędzie do wykonywania naszej pracy. Nie ma również żadnego problemu z uzyskaniem wsparcia technicznego.
341f31d.png)