Fireball, czyli zagrożenie monitorowane

Fireball, czyli zagrożenie monitorowane

Autor: Amadeusz Labuda

Opublikowano: 6/23/2017, 12:24 PM

Liczba odsłon: 1609

W Sieci stale krąży niesamowita wręcz ilość złośliwego oprogramowania. Większa jego część nie tylko nie znika z biegiem czasu, ale zbiera coraz większe żniwo. Na początku tego miesiąca firma zajmująca się bezpieczeństwem, Check Point, udostępniła raport dotyczący Fireball, czyli niezwykle groźnego malware. Wczoraj doczekaliśmy się oficjalnej wypowiedzi ekspertów Microsoftu na temat samego raportu, jak i opisywanego przez niego niebezpieczeństwa.

Z przedstawionego przez Check Point dokumentu wynika, że Fireball zainfekował od roku 2015, czyli od początku swojej aktywności, do dnia dzisiejszego około 250 milionów urządzeń oraz 20% firmowych sieci. Skutki jego działania bywają druzgocące, gdyż malware tego typu zmienia domyślny silnik wyszukiwarek w zainstalowanych przeglądarkach, umożliwiając w ten sposób uruchomienie dowolnego szkodliwego kodu. Eksperci Microsoftu jednak w swej wypowiedzi uspokajają, twierdząc, że podane statystyki są dalekie od stanu rzeczywistego. W ich opinii Check Point użył w swoich badaniach nieodpowiednich metod, korzystając z danych udostępnionych przez portal Alexa. Według danych dostarczonych przez Microsoft Malicious Software Removal Tool (MSRT), zainfekowanych komputerów jest mniej niż 5 milionów. Co więcej, przeglądarka Edge była, i nadal jest, w pełni odporna na zainfekowanie przez Fireball.

Mapa rejonów dotkniętych Fireball według Check Point

Mimo iż wyniki mogą się różnić, zagrożenie nadal pozostaje realne. Najlepszym sposobem aby się przed nim ustrzec, jest pilnowanie, by komputer stale był aktualizowany, zaś antywirus aktywny.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia