Ekran wyboru przeglądarki i statystki popularności po 8 miesiącach

Ekran wyboru przeglądarki i statystki popularności po 8 miesiącach

Autor: Barłomiej Wojas

Opublikowano: 10/27/2010, 10:14 PM

Liczba odsłon: 5502

Zwolennicy wprowadzenia w europejskich wydaniach Windowsa 7 ekranu wyboru domyślnej przeglądarki od samego początku byli przekonani, że rozwiązanie to pozwoli innym przeglądarkom konkurować z dominującym IE. Jak się jednak okazuje, tzw. ballot screen praktycznie nie naruszył pozycji produktu Microsoftu na europejskim rynku.

Jak donosi serwis Neowin powołując się na zewnętrzne statystyki, na rynku przeglądarek internetowych w Europie nie wiele się zmieniło. Odnotowano jedynie 1-procentową zmianę trendów w porównaniu do rynku globalnego, co mieści się w obszarze błędu statystycznego. Od początku roku popularność Chrome'a wzrosła o 6,4% w Europie i 6,24% na całym świecie, Internet Explorer stracił 5,25% na Starym Kontynencie i 5,92% na globalnym rynku, z kolei Opera wśród Europejczyków cieszy się wzrostem popularności na poziomie 0,05% i globalnym 0,8%. Największy konkurent Internet Explorera, Firefox, stracił 1,23% w Europie i 0,41% na całym świecie, a Safari zyskało na rodzimym rynku 0,86% udziału i nie zmieniło swojej pozycji na globalnym rynku.

Najgroźniejszym rywalem dla Internet Explorera wydaje się być Chrome. Produkt Google'a ma się bardzo dobrze zarówno na rynku europejskim jak również globalnym, zdobywając co miesiąc około 1% udziału rynkowego, czyli tyle ile traci przeglądarka Microsoftu. Warto zauważyć, że żaden z konkurencyjnych produktów nie odnotował takiego wzrostu udziału co właśnie Chrome. Daleko z tyłu zostaje jeszcze Safarii, która również stopniowo cieszy się w Europie coraz większym zainteresowaniem.

Z perspektywy firm Mozilla i Opera Software, które zażarcie walczyły o wprowadzenie w Windowsie 7 na europejskim rynku ekranu wyboru domyślnej przeglądarki sprawa nie wygląda ciekawie. Co więcej, okazuje się, że doniesienia o znacznym wzroście popularności Firefoksa i Opery w Europie są jedynie sprytnym, marketingowym zagraniem.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia