Dotyk 3D w smartfonie zademonstrowany przez Microsoft Research

Dotyk 3D w smartfonie zademonstrowany przez Microsoft Research

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 5/6/2016, 12:13 PM

Liczba odsłon: 2821

Dotyk 3D czy nawet bezdotykowy sposób wprowadzania od dawna leży w obszarze zainteresowań Microsoftu. W ostatnich latach widzieliśmy już choćby zarejestrowane przez firmę patenty czy anulowaną Lumię McLaren (1030). Technologia nie została jednak porzucona i najwyraźniej Microsoft wciąż myśli o niej poważnie. Tym razem firma przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji stara się prognozować kolejne ruchy użytkownika na ekranie.

Technologia 3D stoi otworem przed wszystkimi, tym niemniej Microsoft idzie w nieco inną stronę, niż choćby Apple. Idea dotyku 3D powoli ewoluuje i wygląda na to, że firma znalazła dla niej praktyczne zastosowanie. Jak to działa? Wszystko opiera się na polu elektromagnetycznym, generowanym przez matrycę dotykową telefonu, która wykrywa palce użytkownika, gdy znajdują się dostatecznie blisko ekranu. Korzystając z prototypu Lumii McLaren (a jednak!) badacze z Microsoft Research zademonstrował kilka scenariuszy z wykorzystaniem dotyku 3D. Przykładowo - odśmiecanie ekranu z przycisków kontrolnych czy zaznaczanie tekstu. Wydaje się to prostsze, gdy nie trzeba rzeczywiście dotykać ekranu.

Jako że mamy rok 2016 i pamiętamy wystąpienia Microsoftu na konferencji BUILD, nie mogło zabraknąć sztucznej inteligencji i maszynowego uczenia. Co to ma wspólnego z technologią bezdotykową? Przykłady widzimy na filmie. Gdy użytkownik zbliża palec do ekranu w trakcie odtwarzania wideo, aplikacja może szybciej otworzyć kontrolki multimedialne (jak głośność, pauza czy pasek postępu), dzięki czemu są one gotowe jeszcze przed dotknięciem. System uczy się też typowych akcji i zachowań użytkownika, dzięki czemu może przygotować odpowiednie zadanie i zareagować szybciej. Mówimy tu raczej o dziesiętnych czy nawet setnych częściach sekundy, tym niemniej nawet takie opóźnienia przy bardziej skomplikowanych aplikacjach mogą w końcu irytować. "Widząc" zbliżający się palec i przewidując następną akcję użytkownika, system i aplikacje mogą po prostu działać szybciej, nie mówiąc już o bezdotykowej obsłudze interfejsu, wliczając w to gesty, stuknięcia przycisków czy kontrolowanie suwaków.

Technologia bezdotykowa także rozpoznaje wielopunkotwe wprowadzanie, dając pole do popisu dla twórców gestów. Gdy zbliżymy do ekranu jeden palec - na przykład w przeglądarce internetowej - dostępne pod nim hiperłącza zostaną podświetlone na niebiesko i staną się gotowe do kliknięcia (coś na wzór wskaźnika myszy, zamieniającego się w palec wskazujący na komputerach PC). Gdy zbliżymy dwa palce, możemy przechodzić z jednej strony na kolejną, nawigować przyciskami Wstecz/Dalej etc. Użycie wielu palców jednocześnie może w ciekawy sposób zastąpić kursor - gdy jesteśmy na konferencji i zawartość telefonu wyświetla się na dużym ekranie, możemy łatwo podświetlić omawiany obszar.

Nowe metody interakcji z ekranami dotykowymi Microsoft zamierza zaprezentować na zbliżającej się konferencji Human-Computer Interaction (CHI), która odbędzie się w San Jose w USA, w dniach 7-12 maja tego roku.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia