Jednym z najciekawszych urządzeń, które w zeszłym roku zaprezentował Microsoft jest Surface Laptop. Z jednej strony oferuje on wspaniałe możliwości w połączeniu z niską ceną, z drugiej zaś znacząco odstaje od standardu „premium” – jakość jego wykonania woła o pomstę do nieba, wystarczy lekko go uszkodzić i już nadawać się będzie w zasadzie tylko do wyrzucenia. Jakkolwiek by nie było, jego sprzedaż okazała się szokująco dobra nie tylko dla rynkowych analityków, lecz również dla samego Microsoftu. Wystarczy wspomnieć fakt, że gigant sceptycznie podchodził do produkcji Surface Laptop, tworząc go w charakterze fillera (wypełniacza) pomiędzy premierami kolejnych urządzeń.
Jakkolwiek by nie było, nowy laptop Microsoftu zyskał sobie wielu sympatyków, zaś względnie niska cena uczyniła z niego całkiem ciekawą propozycję również dla rozmaitej wielkości firm. Niestety, zastosowanie Surface Laptopa jako urządzenia biurowego było mocno ograniczone z uwagi na wykorzystany w nim system operacyjny, czyli nieobsługujący sporej ilości aplikacji Windows 10 S. Co prawda możliwa jest jego zmiana na Windows 10 Pro, generuje to jednak dodatkowe koszty związane z czasem potrzebnym na przeprowadzenie tego procesu. Gigant z Redmond na szczęście dostrzegł ten problem, w efekcie czego do sklepu trafił biznesowy wariant Surface Laptop, wyposażony już na starcie w Windows 10 Pro oraz odrobinę różniący się parametrami od swojego komercyjnego odpowiednika.
Nowa odmiana Surface Laptop wyposażona została w procesor Intel Core i5, 8GB pamięci RAM oraz dysk SSD o pojemności 128GB. To właśnie w połączeniu tych ostatnich parametrów kryje się unikalność biznesowej wersji urządzenia – w klasycznym jego wydaniu 8GB RAMu występuje w połączeniu z dyskiem co najmniej 256GB. Ma to całkiem sensowne uzasadnienie, bowiem w przeciwieństwie do użytkowników indywidualnych firmy zwykle przechowują dane na dyskach Chmurowych, dzięki czemu nie potrzebują aż tyle lokalnej przestrzeni magazynowej. Pomijając to, w najnowszym wariancie Surface Laptop dla sektora biznesowego wybrać możemy oczywiście również domyślny system operacyjny, przy czym wersja Pro kosztuje o sto dolarów więcej. Co przy tym ciekawe, w podanej konfiguracji występuje jedynie kolor Platinum, podczas gdy mocniejsze modele zamówić można w kolorach Burgundy oraz Cobalt Blue – z jakiegoś powodu pominięto przy tym zupełnie Graphite Gold. Najtańszy wariant biznesowego Surface Laptop wyposażonego w Windows 10 Pro kosztuje obecnie 1199 dolarów i dostępny jest obecnie tylko i wyłącznie na obszarze USA.
Surface Laptop doskonale dowodzi tego, że nawet odświeżenie starych jak świat koncepcji może przynieść nieoczekiwanie pozytywne skutki – oczywiście pod warunkiem, że odpowiedzialna jest za to firma tak ogromna, jak Microsoft. Nie wiadomo jeszcze, czy nowy wariant urządzenia trafi do Polski, jednak wydaje się to wysoce prawdopodobne – w końcu potencjalny zysk nie jest czymś, przy czym gigant z Redmond przeszedłby obojętnie.
341f31d.png)