Jeśli interesujecie się tematyką sprzętową, być może odwiedzaliście już portal iFixit. Jego twórcy znani są z tego, że rozkładają na części urządzenia, które dopiero trafiają na rynek. Niedawno pisaliśmy o demontażu Surface Pro 4 (to także ich dzieło). Na warsztat poszedł też laptop Surface Book. W przyjętej skali "naprawialności" otrzymał on najniższą z możliwych ocen, 1/10. Oznacza to, że w przypadku awarii nawet dobra znajomość budowy komputera nie zda się na wiele.
Tak niewielka możliwość "reperowalności" nie jest specjalnym zaskoczeniem. Dla porównania: w ostatnim teście Surface Pro 4 otrzymał 2 punkty na 10 możliwych. Procedura rozbiórki Surface Book odbywa się w 30 krokach. Za wystawioną oceną mają przemawiać następujące czynniki:
- "Po dość trudnej procedurze otwarcia dysk SSD można wymienić. Podobnie jak przyklejoną baterię za ekranem. Podstawowa bateria jest zaś bardzo mocno przyklejona.
- Budując wyświetlacz, wykorzystano zabezpieczony szklany panel i LCD; jest on trudny do usunięcia i wymiany.
- Procesor i pamięć RAM są przylutowane do płyty głównej.
- Wiele komponentów, w tym wyświetlacz, główna pokrywa i obie baterie, trzyma na miejscu mocny klej.
- Wiele komponentów znajduje się na tyłach swoich dedykowanych płyt. By usunąć niektóre z nich, wymagany jest demontaż całej płyty głównej."
Surface Book to pierwszy notebook/laptop w historii Microsoft. Choć mówi się, że urządzenie jest prekursorem zupełnie nowego segmentu urządzeń i opiera się jednoznacznej kategoryzacji, podobnie jak większość urządzeń nie opiera się rozbiórce. Ta jednak wydaje się niezwykle skomplikowanym procesem. Oznacza to tylko jedno - jeśli kiedykolwiek napotkamy na poważny problem sprzętowym w naszym Surface Book, pod żadnym pozorem nie powinniśmy samodzielnie zabierać się do jego naprawy.
Kiepska ocena "reperowalności" nie dziwi także, gdy weźmiemy pod uwagę proces miniaturyzacji, jakiemu poddano poszczególne komponenty. W ultra-cienkiej obudowie mieszczą się podzespoły, które z powodzeniem mogłyby znaleźć się w PC klasy desktop. Wszystko jest na swoim miejscu, gdyż inżynierowie dokładnie przemyśleli każdy milimetr dostępnej przestrzeni. Ma to jednak swoje minusy. Jeśli sprowadzimy Surface Book zza granicy, a w naszym regionie nie ma autoryzowanego punktu serwisowego, możemy mieć spory problem.
341f31d.png)