Ostatnie przecieki sugerują, że koncern zmieni sposób w jaki klienci będą mogli
aktywować system Windows 9. Prawdopodobnie zniknie znienawidzony przez
wielu moduł Windows Genuine Advantage (WGA). Tym samym Microsoft w końcu zaoferuje
rozwiązanie na miarę XXI w.
Kto nie miał problemu z WGA niech pierwszy rzuci kamieniem. Moduł o którym mowa
został dodany do systemu pod koniec kadencji Billa Gatesa. Według planów
Ballmera miał on na zawsze załatwić problem pirackich wersji Windowsa. Niestety,
następca Gatesa nie docenił ludzką pomysłowość. Oczywiście WGA zostało złamane
wkrótce po tym, jak zostało zaimplementowane w systemie Microsoftu. Obecnie
to rozwiązanie bardziej utrudnia życie legalnym użytkownikom niż piratom.
Nieoficjalnie przyznaje to sam Microsoft

Windows 9 będzie oferował zupełnie inny mechanizm aktywacji. Będzie się to odbywać
na zasadzie aktualnie dostępnego oprogramowania w Windows/Windows Phone Store.
Podczas pierwszej konfiguracji komputera użytkownik zostanie poproszony o klucz,
a po jego poprawnym wpisaniu licencja na Windows zostanie automatycznie
skojarzona z kontem Microsoft. Ewentualna ponowna instalacja systemu nie będzie
się już wiązać z ponowną aktywacją.
Takie rozwiązanie wciąż jest bardziej skomplikowane i czasochłonne w porównaniu
do tego, co oferuje OS X lub Ubuntu, ale z pewnością jest krokiem naprzód.
Działanie mechanizmu dla użytkownika nie posiadającego konta Microsoft póki co
pozostaje zagadką.